niedziela, 17 marca 2013

MKS ZORZA Wodzisław Śląski - Sokół 43 AZS AWF Katowice 16.03.2013

"Fortuna Favet Fortibus"

Macie czasami przeczucie, które podpowiada Wam, że coś się stanie? Ja miałem takie wczoraj, kiedy zawitałem na salę, gdzie dziewczyny z Zorzy przygotowywały się do meczu z jedną z najsilniejszych drużyn w II lidze. Wchodząc na salę uderzył mnie jakiś taki optymizm i energia, może za sprawą pięknego wieczornego słońca, które wdzierało się do środka przez okna i malowało ściany na złoty kolor. Tak czy inaczej powiedziałem sobie w duchu - dzisiaj nie ma innej opcji - wygrają :)
Samo spotkanie było bardzo wyrównane - przysłowiowy punkt za punkt. Z ogromną przyjemnością oglądało się zmagania obu drużyn. Zacięcie z jakim wydzierały sobie na wzajem prowadzenie było imponujące! Ostatecznie to dziewczyny z Zorzy zgarnęły laur zwycięstwa i zyskały kolejne tak potrzebne punkty.
Gratulacje! :)

Dla wszystkich maruderów, którzy stawiali na zespole "krzyżyk" po paśmie porażek napiszę jedno:

"Jeżeli myślisz, że możesz coś osiągnąć to masz rację, jeżeli myślisz, że tego nie osiągniesz to też masz rację"

Innymi słowy - wszystko zależy od nas i od naszej motywacji - wierzę, że tej ostatniej Zorzy nie braknie!




















 












































Na zakończenie mała sugestia... jest taka niepisana zasada, która mówi, że fotografując na zawodach nie używamy flesza. Na tym poziomie rozgrywek może to jeszcze ujdzie (choć widziałem, że jeden sędzia liniowy chciał interweniować) ale na wyższym można zostać poproszonym o opuszczenie spotkania. Powód jest prosty: "dobrze oślepiony" zawodnik może dochodzić do siebie nawet kilka minut - w tym czasie jest słabym ogniwem zespołu. Stąd prośba - wyższe ISO, jaśniejsze szkło i będzie OK :) W sumie lampa i tak ma marny zasięg biorąc pod uwagę wymiary sali.

Pozdrowienia! Opinie mile widziane :)

1 komentarz:

  1. Zgadzam się w 100% z uwagą dotyczącą używania flesza. Ewentualne oślepienie zawodnika to jedno ale uważam, że sam błysk lampy może powodować dekocentrację graczy co oczywiście ma wpływ na ich grę. Szkoda, że sędzia nie zdecydował się na zwrócenie uwagi tej osobie, która najwyraźniej w tym co robi widzi tylko swój interes. Fotografią na codzień zajmowałem się w czasach szkolnych ponad 20 lat temu ale już wtedy znana była mi ta zasada. A poza tym faktycznie użycie flesza w takich warunkach jest nieuzasadnione.

    OdpowiedzUsuń