wtorek, 26 marca 2013

Bombardowanie Wodzisławia - 26 Marca

Zmrok zaczął zapadać, od północy wiał przenikliwy zimny wiatr... zapaliłem papierosa i jak zwykle udałem się na obchód przy posterunku. Nuda, myślę, nic się nie dzieje - jak zwykle. Hans golnął sobie z piersiówki ten swój obrzydliwy bimber choć, w sumie przy takiej pogodzie to nawet mu go trochę zazdroszczę... gdyby nie fakt, że przemyca go do obozu w baku swojego motoru to wziąłbym trochę na rozgrzewkę.
Heil Hitler! Odwracam głowę i widzę ogólne poruszenie wśród chłopaków - sprawcą jest nasz "Feldwebel" który wybrał się na kontrolę, pewnie co by chłopaki zbytnio nie popili... kończę papierosa i ruszam dalej, od tego stania można nabawić się odmrożeń...

Nagle słyszę strzał, drugi, trzeci, seria... padam jak rażony piorunem! Szybko odzyskuję koncentrację, to adrenalina uderzyła mi do głowy. Co się dzieje? Wszyscy biegają, krzyczą, ktoś rzuca granat... zaczęło się!

Tak o to 68 lat temu mógł wyglądać wieczór przeciętnego szeregowca w armii niemieckiej, która stacjonowała w Wodzisławiu i która stoczyła tego dnia walkę z nadchodzącą, niepowstrzymaną Armią Czerwoną. Dzisiejsza inscenizacja rozpoczęła się punkt 18:15 i mimo siarczystego mrozu ściągnęła na wodzisławski rynek ogromną ilość widzów! Szczerze to jedynie Dni Wodzisławia mogą się poszczycić podobną frekwencją - to cieszy!

Przebieg samej rekonstrukcji był świetnie przemyślany i bardzo dobrze wykonany przez ekipę z GRH "Powstaniec Śląski". Efekty pirotechniczne robiły wrażenie i choć teren zmagań był ogrodzony to w połączeniu z efektami akustycznymi czuło się przysłowiowy "power" :)

Odniosłem wrażenie, że miastu potrzeba właśnie takich imprez, które potrafią ściągnąć dużą publiczność i nawiązują do istotnych momentów w historii. Mam nadzieję, że nasi "włodarze" dostali jasny sygnał, że mieszkańcy są na TAK i nie dadzą nam długo czekać na kolejne podobne wydarzenie.

Strona niemiecka chętnie pozowała :)


 Rosyjska mniej chętnie ale przynajmniej nie strzelali!


 Klimatyczna sceneria
Achtung! Feuer!

Bagnetem go! Walki były bardzo realistyczne...

Podoba Ci się relacja? Udostępnij ją dalej! Prześlij link znajomym, wrzuć na "fejsa" :)
Komentarze mile widziane!
Do następnego razu! :)

5 komentarzy:

  1. Świetny opis imprezy, dziękuję i zapraszamy do parku wodzisławskiego na "III Piknik Historyczno-Militarny"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz, zawitam na pewno :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  2. Dobrze uchwycone, oddają klimat. Brawo!
    DF

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi tez sie podoba, ostanie, bo na nim jestem:)

    OdpowiedzUsuń